Co jestem winien zimorodkom?
Co jestem winien zimorodkom?
Rzeka Jamica (Janica), będąca ucieleśnieniem sił natury znowu zrobiła swoje. Wstrzymała, lub zatrzymała zupełnie prace nad Baranowskim centrum handlowym, zalewając przy okazji nie tylko mnóstwo upraw, ale także ogródków działkowych czy domów.
Nadałem Jej kiedyś imię „rzeki mojego dzieciństwa” bo Jej szum towarzyszył większości mojego życia. Ten oto niewielki ciek wodny będący dopływem Niesobu znów naraził na milionowe straty inwestorów pragnących na łąkach oddzielających Baranów od Kępna wznieść świątynię komercji. Żyjemy w ciekawych czasach: w skali makro musimy się zmierzyć z pandemią, wojną u sąsiadów, nagłymi zmianami klimatu, a w skali mikro wielu mieszkańców Ziemi Kępińskiej doświadcza indywidualnych tragedii spowodowanej sierpniowymi, intensywnymi opadami deszczu.
Odnosząc się do historii warto wspomnieć czasy sprzed XVII wieku i fakt, że Jamica nie pierwszy raz rodzi problemy. Trzy wieki temu we wsi Kępno nie było kościoła i mieszkańcy musieli pielgrzymować na niedzielne msze do miasteczka Baranów posiadającego własną parafię i kościół. Stare kroniki mówią o nieszczęsnych, pielgrzymujących Kępnianach, których ciała zabierały jesienią i zimą bagna Jamicy, by oddać je dopiero wiosną.
Włożyłem kiedyś trochę wysiłku by poznać cały bieg tej rzeczki, planowałem nawet jakiś projekt, zebrałem trochę materiałów i chyba nawet wiem, jak można by ujarzmić tę rzekę. Czy nie jestem jednak winien zamieszkującym jeszcze rok temu teren pod tym centrum handlowym łabędziom, czaplom siwym i białym, bocianom, zimorodkom , żurawiom, piżmakom, że o dziesiątkach owadów, ryb i płazów nie wspomnę milczenia? Przez pewien czas mieszkały tutaj nawet bobry i zaglądały łosie. Może natura powinna zrobić porządek i tutaj na granicach gmin zabrać swoje a na świecie zniszczyć naszą cywilizację?
Nie znajdując w sobie odpowiedzi na to pytanie jednego jestem pewien: wielka woda coraz częściej zabierać będzie majątek mieszkańców Kępna i Ziemi Kępińskiej. Wystarczy spojrzeć gdzie budowane są aktualnie bloki, szeregowce, nowe drogi i sklepy. Deweloperzy wykorzystali większość terenów znajdujących się na wzgórzach wokół naszego miasteczka (średnia wysokość około 177 m.n.p.m) , teraz budują na bagnach poprzecinanych przez koryta Niesobu i Jamicy (średnia wysokość 167 m.n.pm).
Odnosząc się po raz drugi do historii Kępna, według jednej z hipotez naszego miasta wzięła się stąd, że ponoć było „kępą” wśród otaczających nas bagien. W XXI wieku próbujemy z tej kępy zejść zapominając, że natury pokonać się nie da.
Komentarze
Prześlij komentarz